niedziela, 16 grudnia 2012

Zielenina!


Jeśli o zielone chodzi, w dodatku warzywa, to Antoni jak narazie nie reflektuje ani szpinaku, ani brokuł(ów). Krzywi się i pluje zieloną papką. No cóż zmuszać nie będziemy, przyjdzie z czasem. Natomiast na widok zielonych spodenek(Cubus) i kremowego, plecionego sweterka z zielono-grantową lamówką(Cubus) jego rodzicom zaświeciły się oczy. No i tak Antoni stał się posiadaczem tego oto zestawu, butki natomiast to prezent od mamy i taty Stasia;) (Cocodrillo).
I co powiecie- niezłe ciasteczko prawda?





2 komentarze:

  1. Mój super chłopak wygląda szałowo pozdrawiam ciocia Pati

    OdpowiedzUsuń
  2. babcia Marysia17 grudnia 2012 12:07

    ...Zielono mi...jak swego czasu śpiewał Dąbrowski( wieki temu..)ale widocznie ten kolor jest ponadczasowy i bardzo.. twarzowy. Antoś wyglada prześlicznie, a buciki ..no chyba jakieś zaczarowane - bo jak widać (na załaczonym foto)- to ten Przystojniak chciałby powiedzieć .."a ja już prawie stoję.." Hurraa!
    Buziaki dla mojego usmiechniętego Promyczka!

    OdpowiedzUsuń